Do Sejmu RP Posłów i
Senatorów
Szanowni nasi
Wybrani
Tyle wydaje się u nas z funduszy
unijnych na nowe inwestycje w Polsce. I wiele tu pojąć nie mogę. Ale dziś na
początek tylko jedno. Codziennie tysiące ciężarówek przeładowanych niszczących
drogi wiezie towary z południa Polski na północ i z powrotem. Kraj krzyczy
załadowanie drogi zniszczony asfalt (kto niszczy asfalt osobowy samochód? –
nigdy tylko ciężarówka o nacisku na oś 20 krotnie większym niż auto osobowe)
zakorkowane miasta i zniszczone zakorkowanie drogi… W związku z tym pytanie -
Dlaczego nikt nie
unormuje rzek w Polsce np. Wisły za pieniądze np.
unijne i nie płynie Wisłą codziennie setki barek transportowych w dzień i w nocy
jak to widziałem np. u naszych sąsiadów niemców mieszkając tam ponad 6 lat w
Ludwigschafen w pobliżu rzeki Ren. W dzień i w nocy na światłach z sonarami i
radarami płyną barki jedna za drugą na Renie odciążając transport drogowy. Jak
każdy wie transport drogą wodną jest parę razy tańszy i na barki może zmieścić
się setki razy więcej towarów niż na przeciętnej ciężarówce. Jedna barka
wodna spala tyle paliwa, co ciężarówka z prądem płynąca dużo mniej. Co z ochroną
środowiska chociażby? Nie pojmuje, dlaczego nikt się za to nie weźmie? Jest tyle
argumentów za! że unia wyrzuci na to kasę na klaśniecie w dłonie. Dała natura
szeroką rzekę a każdy szuka czegoś innego bardziej skomplikowanego. Oczywiście,
że autostrada z Krakwa do Gdańska była by też ciekawym argumentem, ale jej nie
ma i długo nie będzie, bo podatki na drogi płacone nareszcie w paliwie wydawanie
są na inne cele…
Może pora pomyśleć i zrobić to
tańszym rozwiązaniem regulując Wisłę i inne rzeki w Polsce. Przecież to
też tysiące dodatkowych miejsc pracy na rzekach i do obsługi transportu
wodnego i portów. Kiedyś Gierek wziął się za to budując kanały i normując rzeki
i to był bardzo dobry pomysł a potem każdy jakoś o tym zapomniał. Rzeki to nie
tylko transport towarowy, ale i pasażerski i turystyczny. Może ktoś się tym
nareszcie zainteresuje? A rzekami jak płynęła woda tak płynąć będzie…
Przejrzyjcie na oczy szanowni Wybrani.
z Poważaniem Tomasz Jakubowski
z Olsztyna
Ps.
Większe z
nich:
- Wisła - 1047 km długości
- Odra - 854 km długości (w Polsce - 742 km)
- Warta - 808 km długości
- Bug - 772 km długości (w Polsce - 587 km)
Dodatkowo setki innych rzek, jeziora
i dziesiątki kanałów między nimi.
From: tomasz1716
Sent: Friday, May 19, 2006 2:43
PMTo: kp-pis@kluby.sejm.pl; kp-po@kluby.sejm.pl; kp-sm@kluby.sejm.pl; kp-sld@kluby.sejm.pl; kp-lpr@kluby.sejm.pl; kp-psl@kluby.sejm.pl; pos-niez@sejm.pl; secretary.general@nw.senat.
Cc: redakcja@gazetaolsztynska.pl; pgp@infor.pl; pomoc@gazeta.pl; dziennik@pap.com.pl; Lukasz.Legutko@bgw.gov.pl; redakcja_portalu@agora.pl; patronaty@agora.pl; redakcja@glosszczecinski.com.
Importance: High
w odpowiedzi dostałem:
Dzień
dobry,
Dziękujemy za
przesłanie na adres Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość poniższego
pisma oraz uwag w nim zawartych dotyczących transportu wodnego.
Pozwolę sobie przekazać
je do wiadomości i wykorzystania Panom Antoniemu Mężydło oraz Krzysztofowi
Tchórzewskiemu, którzy pełnią funkcję zastępcy Przewodniczącego Sejmowej Komisji
Infrastruktury.
Z wyrazami
szacunku
Biuro KP
PiS
I...? i każdy ma to w dupie!
Bez zmian... a drogi co raz
gorsze...
Odpowiedź z Senatu RP poniżej:
BKS/DPK–131–26979/12 JK
Pan Tomasz Jakubowski
Szanowny Panie!
Uprzejmie informujemy, że list, który przesłał Pan do Kancelarii
Senatu został skierowany do Działu Petycji i Korespondencji Biura
Komunikacji Społecznej, celem udzielenia odpowiedzi.
W nadesłanej korespondencji pyta Pan, dlaczego w Polsce nie reguluje
się rzek w taki sposób, by transport – zarówno towarowy jak i
osobowy – odbywał się rzekami. W Niemczech, gdzie przez
kilka lat Pan mieszkał, na Renie w dzień i nocy, jedna za drugą,
płyną barki.
Szanowny Panie, niestety nie znamy odpowiedzi na pytanie, dlaczego
nasze rzeki nie są przygotowane, aby tak efektywnie je wykorzystać
do odciążenia dróg. Sugerujemy, aby zwrócił się Pan z tym
pytaniem – zamiast do władzy ustawodawczej – do władzy
wykonawczej czyli do rządu. Być może istnieją racjonalne
przesłanki ku temu, aby regulację rzek odłożyć na przyszłość.
Radzimy skontaktować się z Kancelarią Prezesa Rady Ministrów
(www.premier.gov.pl;
00-583 Warszawa, Al. Ujazdowskie 1/3, tel. 22 694 60 00),
może tam otrzyma Pan odpowiedź, czy i kiedy rząd zamierza zająć
się przedstawionym przez Pana problemem. W tak poważne
przedsięwzięcia może być zaangażowanych kilka ministerstw.
Dziękujemy za list i zaangażowanie w sprawy
ważne dla obywateli.
Pomimo że ustawy mają swój początek w Senacie właśnie - wszystko pozostaje bez zmian. "...niech zrobi to ktoś inny, a daj nam spokój człowieku..."
Kolejna Odpowiedź od premiera RP
....
Departament informuje także, że na podstawie § 28 pkt. 1
Regulaminu Organizacyjnego Kancelarii Prezesa Rady Ministrów,
realizuje zadania w zakresie przyjmowania, rozpatrywania i
załatwiania skarg, wniosków, petycji oraz listów kierowanych
przez obywateli, organizacje społeczne, związkowe oraz inne
instytucje do Prezesa Rady Ministrów i Kancelarii.
Pomimo powyższych uwag, Departament dziękuje Panu za przekazane
opinie i sugestie dot. konieczności przystosowania naturalnych
szlaków wodnych do celów transportowych.
Pańskie pismo zostało przekazane – zgodnie z właściwością do
Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej.
Z
poważaniem
Radca
Prezesa Rady Ministrów
Marek
Kryński
Departament informuje także, że na podstawie § 28 pkt. 1
Regulaminu Organizacyjnego Kancelarii Prezesa Rady Ministrów,
realizuje zadania w zakresie przyjmowania, rozpatrywania i
załatwiania skarg, wniosków, petycji oraz listów kierowanych
przez obywateli, organizacje społeczne, związkowe oraz inne
instytucje do Prezesa Rady Ministrów i Kancelarii.
Pomimo powyższych uwag, Departament dziękuje Panu za przekazane
opinie i sugestie dot. konieczności przystosowania naturalnych
szlaków wodnych do celów transportowych.
Pańskie pismo zostało przekazane – zgodnie z właściwością do
Ministerstwa Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej.
Z
poważaniem
Radca
Prezesa Rady Ministrów
Marek
Kryński
Czy to coś da... Poczekamy zobaczymy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz